18 listopada 2019
KUKU!
Wiele osób nazywa to miejsce polską Chorwacją … nie wiem, czy to określenie jest zasadne, ale jeśli podprogowo oznaczać ma miejsce, do którego chce się wracać, to racja! Ja się z tym zgadzam…
Gdy wspominam tą sesję, jestem spokojna. Jakiś taki relaks, zen, harmonia. Ja akurat w te wszystkie medytacje nie wierzę, a może raczej ich nie znam, nie umiem. Ale wiem, że jeśli ktoś miałby wybrać na nie odpowiednie miejsce, trudno byłoby wskazać lepsze.
Nie wiem, czy też to poczujecie, ale tym razem dopasowanie miejsca do Pary poszło wyśmienicie. Wiecie jak to zrobiłam? Otóż, nic nie zrobiłam 🙂 To akurat ich zasługa 🙂 Ale nie chodzi mi tutaj tylko o to, że to oni mi o tym miejscu przypomnieli….
Chodzi mi o ten spokój. Ten, który bije od tego miejsca, ale przede wszystkim od nich. Taka pewność, że nic złego się nie stanie, że razem mogą wszystko. I w sumie mogliby być gdziekolwiek indziej, a i tak byliby tak bardzo razem, że trudno to nazwać.
Z tą miłością bywa różnie. Sami wiecie. Ale w przypadku tej Pary ja już wiem, że oni będą ze sobą na zawsze. I tego im z całego serca życzę 🙂
Obejrzyjcie i odetchnijcie po tym ciężkim poniedziałku 🙂
lokalizacja: park Gródek, Jaworzno